Wakacje to najczęściej okres, w którym życie polityczne zamiera, aktywność publiczna spada, a na pierwszy plan wysuwają się wakacje i odpoczynek. Radny Krzysztof Makowski postanowił to zmienić i wyjść do mieszkańców, jednak w nietypowy sposób. Radny nie zaprasza do biura i nie zamierza pojawiać się w ruchliwych punktach. Zamiast tego jego rowerowy patrol będzie pojawiał się na łódzkich osiedlach, gdzie radny będzie rozmawiał o sprawach najważniejszych dla mieszkańców.
"Od wielu lat spotykamy się, współpracujemy, aby zmieniać nasze miasto. W tej chwili nadszedł okres wakacyjny, ale to nie znaczy, że nie można rozmawiać, nie można zgłaszać swoich propozycji na temat miejsc w Łodzi, które mogłyby wyglądać inaczej. Dlatego też ruszam z dyżurami mobilnymi, dyżurami rowerowymi, aby dotrzeć do wszystkich dzielnic naszego miasta i porozmawiać z mieszkańcami na temat zmiany najbliższego otoczenia. Być może są takie miejsca, które są zaniedbane, miejsca, które są nieużytkowane w sposób odpowiedni i chcieliby państwo je zmienić. Chciałbym służyć pomocą, zbierać takie informacje" — tłumaczył radny Krzysztof Makowski, przewodniczący Klubu Radnych Nowej Lewicy w Radzie Miejskiej w Łodzi.
Lipiec i sierpień to czas, kiedy tworzone są budżety samorządów i budżet państwa na następny rok. To najlepszy moment, żeby wskazywać potrzeby lokalne, ale i większe inwestycje, które w tym czasie mają szansę być uwzględnione w przyszłorocznym budżecie. Radny Lewicy zauważył, że nie wszędzie da się dojechać samochodem, za to rower wjedzie na każde osiedle czy obiekt rekreacyjny. Dlatego Krzysztof Makowski zdecydował się właśnie na rowerowe dyżury, które pozwolą mu dotrzeć do szerszego grona mieszkańców i bardziej szczegółowo poznać potrzeby i trudności Łodzian.
"Będę tam się z Państwem spotykał, zaczynamy od weekendu, później poniedziałek, wtorek, środa, czwartek, piątek, sobota, aż do niedzieli, tak abyśmy zebrali jak najwięcej informacji. Zachęcam do współpracy, abyście dzielili się swoimi pomysłami na nową Łódź" — dodał radny Makowski.