fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Łódzkie obchody święta ludzi pracy i rocznicy członkostwa Polski w Unii

Obchody 1 Maja – Święta Pracy to dla polityków, samorządowców i działaczy Lewicy doskonała okazja, żeby przypomnieć ich postulaty pracownicze, podnieść kwestię uczciwych wynagrodzeń, poprawy warunków pracy, przestrzegania praw pracowniczych czy rozpocząć dyskusję nad skróceniem czasu pracy. Jednak w tym roku, w sytuacji kiedy prawicowe rządy próbują wypchnąć Polskę z Unii Europejskiej, Lewica szczególnie podkreśla przypadającą tego dnia 19. rocznicę członkostwa Polski w Unii i jej znaczenie dla naszego kraju.

 

"Chcemy zaprosić dzisiaj wszystkich mieszkańców Łodzi na manifestację pierwszomajową, która rozpocznie się o godzinie 10:30 przy Pomniku Czynu Rewolucyjnego, przy ulicy Konstantynowskiej. Będziemy kolportować, już zaczęliśmy kolportować, naszą gazetę „Życie Łodzi”, gdzie na ostatniej stronie jest właśnie zaproszenie na tę manifestację pierwszomajową i chcemy na tej manifestacji zaznaczyć dwa bardzo ważne elementy, które są dla wszystkich obywateli, czyli po pierwsze wszystkie postulaty Lewicy związane ze Świętem Pracy i z ludźmi pracy, o czym będą mówiły moje koleżanki, ale chcemy też w tym roku wyjątkowo zaznaczyć 1 maja, jako rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Akurat się tak składa, że w tym roku przypada 20 lat od pozytywnego referendum akcesyjnego, na mocy którego wstępowaliśmy do Unii Europejskiej" — przypominał poseł Tomasz Trela, Współprzewodniczący Nowej Lewicy w województwie łódzkim.

 

Dokładnie 20 lat temu, w dwudniowym referendum zakończonym 8 czerwca, 13 milionów Polek i Polaków powiedziało stanowczo TAK dla członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Od czasu naszego przystąpienia, Polska zyskała nie tylko 700 miliardów złotych, które zasiliły nasz budżet, ale także dostęp do wspólnego rynku, dzięki któremu polska gospodarka i eksport mogą się rozwijać, oraz możliwość swobodnego przemieszczania ludzi i kapitału po całej wspólnocie europejskiej.

 

"Będziemy to mówić w Warszawie, będziemy mówić to w Łodzi, w miastach powiatowych w naszym regionie, bo to po prostu trzeba przypominać. To jest wielkie osiągnięcie i wielkie dokonanie polskiej Lewicy w dobie szczególnie trudnych czasów, za rządów polskiej prawicy, której – nie mam żadnych złudzeń – gdyby wygrała wybory w październiku, jednym z takich podstawowych postulatów będzie taki pełzający zamach stanu na Polskę w Unii Europejskiej i musimy się temu przeciwstawić. Dlatego 1 maja wszystkich zapraszamy" — dodał łódzki poseł

 

W całym województwie politycy i działacze Lewicy organizują obchody Święta Pracy od lat, nie inaczej będzie i w tym roku. Choć przez trwające w Łodzi inwestycje, centralne obchody wojewódzkie będą stacjonarne, bez tradycyjnego pochodu i pikniku, to Lewica nie zamierza z nich rezygnować.

 

"1 maja będziemy obchodzić międzynarodowe święto solidarności ludzi pracy. Ja chciałam mocno podkreślić słowo „międzynarodowe”, ponieważ jakoś w polskiej kulturze utarło się, że 1 maja ma jakieś konotacje z komunizmem, z PRL-em. Tymczasem to święto swoimi korzeniami sięga do Stanów Zjednoczonych, do końcówki XIX wieku, kiedy to jeszcze obowiązywał dwunastogodzinny dzień pracy i ludzie w bardzo ciężkich warunkach, za bardzo marne pieniądze pracowali. Ale był to też czas rozwoju, postępu technologicznego, kiedy wydajność pracy wzrastała i w ślad za tym wzrastało również bezrobocie. I wtedy społeczeństwo amerykańskie musiało bardzo szybko przejść przyspieszony kurs ekonomii i odkryć jedną bardzo ważną zasadę, która do dzisiaj jest aktualna, a mianowicie w gospodarce istnieją dwa czynniki produkcji, to jest kapitał i to jest praca. Kapitał ma tę przewagę nad pracą, że najczęściej jest skoncentrowany w jednych rękach, natomiast praca jest zdecentralizowana. Pracuje bardzo dużo osób i każdy z nich, pojedynczo, to jest tylko ułamek. W związku z tym, w sytuacji, w której rośnie wydajność pracy, kiedy technologia powoduje wzrost zysków, to te zyski bez regulacji rynku pracy płyną do kapitału, do kapitalistów. I w DNA lewicy leży dbanie o to, żeby zyski związane z tym, że cały czas mamy wielki rozwój technologiczny, cały czas gospodarka się rozwija, żeby te zyski były równo dzielone, zarówno na tych, którzy posiadają kapitał, jak i na tych, którzy świadczą pracę, których jest bardzo dużo" — tłumaczyła Elżbieta Żuraw, wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy w województwie łódzkim.

 

Obok kwestii europejskich i postulatów pracowniczych, znajdujących się w programie Lewicy, politycy chcą tego dnia poruszyć też sprawę bezpieczeństwa ekonomicznego, rosnącej rzeszy biednych pracujących, którzy mimo pracy żyją w niedostatku i nie mogą zaspokoić podstawowych potrzeb, a także sprawy przyszłego podejścia do pracy. Rynek pracy się zmienia, postęp rozwija gospodarkę, a wydajność pracy rośnie, dlatego już dziś część ekonomistów i polityków szuka rozwiązań, które poprawią warunki pracy, a jedynym z pomysłów na to jest skrócenie czasu pracy i 7-godzinny dzień pracy, co pozwoli pracownikom na jeszcze wydajniejszą pracę.

 

"W ubiegłym roku, po raz pierwszy od blisko 30 lat, realne płace Polaków spadły. Stajemy się coraz biedniejszym narodem, ludzi pracujących nie stać na utrzymanie. Jest to gigantyczna klęska rządzących, którzy bezczynnie obserwowali galopującą inflację, licząc jedynie wzrost wpływów z VAT do budżetu. Obowiązkiem rządzących, w każdym państwie, jest zapewnienie obywatelom, a zwłaszcza tym, którzy są aktywni zawodowo, którzy pracują w pełnym wymiarze godzin, by ta praca pozwalała im na godne życie, na realizację podstawowych potrzeb, by każda osoba pracująca w Polsce mogła się utrzymać, by było tę osobę stać na mieszkanie, na wyżywienie i na wypoczynek po pracy. Rządzący nam tego nie zapewnili" — stwierdziła Agnieszka Smoręda, członkini zarządu okręgu łódzkiego Razem.

 

Bezpieczeństwo socjalne i stabilność ekonomiczna są obok podstawowych praw obywatelskich i praworządności filarami demokratycznego państwa. Dlatego Lewica pochyla się też nad takimi sprawami jak dostępne, tanie mieszkania czynszowe, sprawne usługi publiczne czy walka z umowami śmieciowymi i zapewnienie stabilności zatrudnienia i perspektyw rozwoju.

 

"Naszym zobowiązaniem, jako Lewicy, jest zapewnienie tego godnego życia, zapewnienie warunków do tego, by każdą osobę, bez względu na to, czy pracuje w biurze międzynarodowej korporacji, przy linii produkcyjnej, czy na przysłowiowej kasie w dyskoncie, każdą taką osobę było stać na realizację swoich podstawowych potrzeb. Ale jednocześnie jako Lewica musimy dbać o to, by te warunki zatrudnienia odzwierciedlały realia współczesnego rynku pracy, by nikt dzisiaj nie obawiał się, że z dnia na dzień straci pracę, bo taką decyzję podjął algorytm, by czas pracy odzwierciedlał wzrost produktywności w ciągu ostatnich lat, zamiast tkwić w pierwszej połowie XX wieku. Naszym naczelnym zobowiązaniem, jednym z naszych podstawowych, jest w związku z tym skrócenie czasu pracy z obowiązującego od ponad wieku ośmiogodzinnego dnia pracy" — przekonywała działaczka Razem.

 

Święto Pracy i 9. rocznica członkostwa Polski w Unii Europejskiej

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem