Podobnie jak w kampanii parlamentarnej, tak i samorządowej – Lewica kontynuuje swoje spotkania z wyborcami w miejscowościach i województwach w całej Polsce. We wtorek, 19 marca trasa przywiodła do województwa kujawsko-pomorskiego, najpierw do Bydgoszczy, później do Torunia.
W ekipie KKW Lewica byli parlamentarzyści z wicemarszałkiem Sejmu i liderem Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym oraz współprzewodniczącym partii Razem Adrianem Zandbergiem. W samo południe na Wyspę Młyńską przybyli także kandydaci KKW Lewica do Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego, ze współprzewodniczącymi RW NL – Piotrem Hemmerlingiem (szefem Wojewódzkiego Sztabu Wyborczego) i Jackiem Warczygłową.
Na Wyspie Młyńskiej obecni byli dziennikarze regionalnych mediów, liderzy Nowej Lewicy w Bydgoszczy – Mirosław Kozłowicz i Przemysław Biegański, sekretarz wojewódzki NL Zbigniew Welenc, członkowie Rady Wojewódzkiej i Miejskiej NL oraz mieszkańcy Bydgoszczy.
Adrian Zandberg zwrócił uwagę, że następna kadencja władz samorządowych będzie specyficzna, bo będzie bardzo dużo środków finansowych do wydania. Będą spływały fundusze z odblokowanego KPO – Krajowego Planu Odbudowy. – Lewica w zabieganiu o KPO dla Polski jest bardzo konsekwentna. Byliśmy za ratyfikacją KPO wtedy, kiedy nie było to popularne, wtedy, kiedy wielu nas za to krytykowano. Mówiliśmy wtedy, żeby te środki wydawać w oparciu o wysokie kryteria. Mówiliśmy, że te środki wyda już – z dużą dozą podobieństwa – nie PiS, tylko kolejny rząd. To, co żeśmy zapowiadali – stało się faktem. PiS-u już u władzy nie ma, natomiast europejskie środki będą! Także dlatego, że lewica miała odwagę za nimi zagłosować, a inni potrafili w tej sprawie zmienić zdanie – doceniamy to. Teraz przed nami ważne zadanie – wybrać do samorządów ludzi, którzy rozsądnie zagospodarują te środki. To są pieniądze na unowocześnienie gospodarki, na szpitale powiatowe, na rozkręcenie budownictwa mieszkaniowego, by tu lokalnie – w Bydgoszczy, Nakle – zadbać o usługi publiczne.
Ludzie lewicy wiedzą po co idą do samorządów, kandydując w wyborach. M.in. po to, by poprawić jakość usług publicznych, transportu publicznego, by szkoła zapewniała edukację na jak najwyższym poziomie, by kolejne pokolenie mogło dalej rozwijać nasz kraj – mówił w Bydgoszczy Adrian Zandberg.
Włodzimierz Czarzasty zwrócił się do dwóch olbrzymich grup społecznych – do młodych i do kobiet. Lewica ma bogaty program dla tych grup. Najpierw – mówimy o tym, że potrzebne są mieszkania dla młodych, którzy nie mają zdolności kredytowych. W myśl hasła „Mieszkanie prawem, a nie towarem” proponujemy budowę mieszkań przez samorządy pod tani wynajem i pozostających własnością samorządu. We Włocławku, gdzie ten program się sprawdził cena m2 wynosi ok. 15 zł. Ciągle mówimy o potrzebie zwiększenia liczby miejsc w żłobkach, przedszkolach, o standardach świeckiej szkoły, bo mamy stabilną ofertę dla młodych.
Nie uważamy, że na prawa kobiet jest kiedykolwiek zły czas. Wiadomo o co walczymy w Sejmie. Prawa kobiet są także ważne w kampanii samorządowej, bo to w szpitalu prowadzonym przez samorząd mogą rozstrzygać się decyzje o opiece okołoporodowej, o zniesieniu klauzuli sumienia, koniecznej aborcji. Nie może tam być lęku ani wśród ciężarnych kobiet, ani wśród lekarzy. Zachęcał, by w dokonywaniu wyborów na kogo głosować nie szukać żadnej piątej, drugiej czy trzeciej drogi, głosować na kandydatów lewicy.
Z kolei głos zabrał Piotr Hemmerling – szef Wojewódzkiego Sztabu Wyborczego KKW Lewica:
– Lewica w Kujawsko-Pomorskiem nigdy nie miała wątpliwości, że to samorząd jest podstawą polskiej demokracji i w samorząd trzeba inwestować. – Mam jasny przekaz: Lewica w naszym regionie desygnowała na listy wyborcze do Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego najlepszych swych przedstawicieli – mądrych, rozważnych, którzy mają coś do powiedzenia w lokalnych sprawach, tolerancyjnych, którzy potrafią rozmawiać z lokalnymi społecznościami i w ich imieniu wypowiadać potrzeby i co najważniejsze – znajdować rozwiązania.
Najskuteczniej dzieje się to na dole – w gminach, powiatach, miastach i wreszcie w samorządzie wojewódzkim – mówił P.Hemmerling.
Lewica w sześciu okręgach wyborczych w województwie przedstawiła pełne listy, w sumie ponad 40 kandydatów i kandydatek.
Piotr Hemmerling przedstawił najlepszych z najlepszych:
W okręgu nr 1 Bydgoszcz – Karolina Kozłowska (partia Razem), od 10 lat bydgoszczanka, mieszkanka Fordonu, działaczka na rzecz praw kobiet, ludzi młodych, propagatorka ochrony przyrody (Puszcza Bydgoska i Nadwiślański Park Krajobrazowy). „Dwójką” w tym okręgu jest dr hab. Janusz Tyloch, doktor nauk medycznych, urolog, profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Collegium Medicum im, L. Rydygiera w Bydgoszczy,
W okręgu nr 2 – „jedynką” jest Beata Krajewska, mgr pedagogiki, mieszkanka Białych Błot, doradca wicewojewody kujawsko-pomorskiego.
W okręgu nr 3 – liderką listy jest Agnieszka Kowarowska z Grudziądza, absolwentka Politechniki Bydgoskiej, dziewczyna komunikatywna, zainteresowana dobrą książką i filmem.
W okręgu nr 4 – „jedynką” jest Jacek Warczygłowa z Torunia, absolwent Akademii Obrony Narodowej, studiów podyplomowych wojskowych i służb pożarniczych oraz EMBA, oficer rezerwy, współprzewodniczący RW Nowej Lewicy. Na pozycji 2. kandyduje Stanisław Kostulski z toruńskiej partii Razem, student, członek ZK Młodych Razem.
W okręgu nr 5 – na pozycji 1. znajduje się Piotr Hemmerling z Gromadna w powiecie nakielskim, obecnie I wicewojewoda kujawsko-pomorski, z blisko 30-letnim doświadczeniem samorządowym, b. burmistrz samorządu gminnego, starosta nakielski przez 2 kadencje. Na miejscu 2. w tym okręgu kandyduje Renata Biernacka z Inowrocławia, menedżerka, ekolożka, wojewódzka koordynatorka Zielonej Lewicy, miłośniczka zwierząt, sportów i sztuk artystycznych.
W okręgu nr 6 liderem listy jest Stanisław Pawlak z Lubrańca w powiecie włocławskim, obecnie jedyny radny Sejmiku z Lewicy, od 30 lat samorządowiec, b. poseł na Sejm RP.
Na zakończenie prezentacji kandydatów, Piotr Hemmerling podkreślił, że warto głosować na kandydatów i ofertę programowa Lewicy, która jest jasna, konkretna i wiemy, jak ją zrealizować.
Głos zabrała Karolina Kozłowska, która przedstawiła swoje postulaty wyborcze. Jako fordonianka zwróciła uwagę, że w tym największym osiedlu w mieście jest tylko jeden publiczny żłobek. Powalczy zatem o zwiększenie miejsc dla dzieci w takich placówkach w całym regionie, by kobiety mogły łatwiej wracać do pracy po macierzyńskim,
W zakresie opieki okołoporodowej bydgoski Szpital Miejski jest najlepszy w regionie wg rankingu matek, ale dlaczego tylko jeden, dlaczego standardy tej opieki nie są realizowane na poziomie także w innych placówkach? To zadanie samorządu. W mieście brakuje też opieki laktacyjnej, trzeba to zmienić dla młodych mam.
W Fordonie mamy część Nadwiślańskiego Parku Krajobrazowego i nie zgadzamy się na zabudowanie miejsc rekreacyjnych, bogatych przyrodniczo. Będę starała się o zwiększenie ochrony w NPK i Puszczy Bydgoskiej. Mamy plan jak można inaczej rozbudować drogę S–10, ale brakuje woli politycznej. Ja chcę być głosem tej woli, która ochroni nasze cenne przyrodniczo tereny.
Kolejny postulat K. Kozłowskiej dotyczy terenów pozachemowskich, niebezpiecznych dla zdrowia mieszkańców. – Wiem jak duże potrzebne są na to pieniądze, ale nie ma takich pieniędzy, które byłyby za duże, żeby ratować ludzkie zdrowie i życie.
Na koniec konferencji – liderzy Lewicy i kandydaci na radnych Sejmiku odpowiadali na pytania dziennikarzy.
Obejrzyj zapis wideo konferencji: https://www.youtube.com/watch?v=_AbtC5rzmsw
Opr. nim, 19 marca 2024 r.